www.samolotyrcsieradz.fora.pl

krzyś707

PANOWIE o mało nie zakupiłem następnej lutownicy
transformatorowej.
Nie lutuje moja staruszka, grot wyczyszczony, co jest. Lut spada z grota.
Chciałem kupić nową
alllleee. Znalazłem 3cm starej cyny i "Cud" lutuje.
Na targu kupiłem jakąś wybrakowaną cynę.
Dlatego kupujcie sprawdzoną !

Jeziorek

A kalafonię stosujesz ? Ta pasta lutownicza, która jest obecnie zalewana w cynie jest do d.. (czterech liter). Czysty grot, zanurzony w kalafonii i cyna musi się trzymać Smile

dydur

Każdy nowy grot musi być wytrawiony, by cyna się trzymała.
Ja już odchodzę od kalafoni przy lutowaniu.
Teraz stosuję tylko pastę lutowniczą, taką jak stosuje się do lutowania rurek miedzianych.
Rewelacja!!! Powiadam Wam!!! Rewelacja!!! Bardzo szybko cyna łapie lutowanego przedmiotu i nie trzeba go bardzo rozgrzewać.
Mogę dać komuś potrzebującemu próbkę do testów.
W sklepie duża tuba tej pasty kosztuje ok 20 zł i wystarcza na lata.

krzyś707

No jak bez kalafonii. Pastę lutowniczą też mam.
Wiem jedno Bez tego ciężko lutować.
Chyba że warunki polowe i wtedy każdy środek dobry np sok z cytryny.
Z targowiska -nie trzymała grota
Kawałek dawniej używanej cyny -trzymała świetnie
W obu przypadkach grot przetarty papierem ściernym i potraktowany kalafonią.

Krzysiek

krzyś707

Tomek napełnij jakiś naparstek (np nakrętkę po butelce pet ) odrobinkę.
i weż na latanie . Wazmę od ciebie i przetestuję w domu po lataniu.

Krzysiek
Ps Chciałbym przetestować

dydur

ok żaden problem